"Nieznajomość UBEZPIECZEŃ szkodzi..."
Próżno szukać w słownikach terminu "AgeNtariusz". Ten serwis poświęcony jest tematyce bardzo rzadko goszczącej w naszych domach. Niestety... nie lubimy rozmawiać o sprawach ostatecznych, bo osoby obdarzone większą wrażliwością dostają w czasie takich rozmów "gęsiej skórki".
AgeNtariusz to projekt, który pozwala oswoić się w "zaciszu" internetu z trudnymi sprawami życia i śmierci. W przystępnej, zgoła nieprawniczej i nieubezpieczeniowej formie staramy się przybliżyć, wyjaśnić sprawy, z którymi praktycznie zawsze stajemy "oko w oko" DOPIERO w momencie śmierci najbliższych nam osób... męża, żony, matki, ojca, teściów, a czasem naszych dorosłych dzieci... Tymi sprawami najczęściej bardzo poważnie interesują się kobiety. Niestety mężczyźni z różnych powodów "unikają" często nawet samego zastanowienia się nad tymi kwestiami, a gdzieżby jeszcze spodziewać się podjęcia prawnych i ubezpieczeniowych realnych kroków...
W obliczu takich naszych ludzkich zachowań nie dziwi więc fakt, że to właśnie Panie są najczęściej "motorem" działań porządkujących "za życia" te trudne sprawy na łonie swoich rodzin, małżeństw, związków... Chciałoby się powiedzieć "i na szczęście". To właśnie kobiety żyjąc znacznie dłużej od mężczyzn najczęściej pozostają przez długie lata "wdowiego" życia same w obliczu niełatwych problemów finansowych bieżącego życia... a przecież z jednej pensji czy jednej emerytury jaka pozostaje po śmierci "drugiej połowy" żyje się znacznie trudniej.
Co roku w Polsce olbrzymia grupa ponad 50.000 osób w wieku poniżej 69 lat nagle zostaje sama po śmierci męża, żony, partnera, partnerki. Znacznie łatwiej jest sprostać trudnym dylematom finansowym po śmierci najbliższej osoby kiedy jeszcze za życia zawarło się odpowiednio wysokie ubezpieczenie na życie i został sporządzony z pomocą prawnika dobry testament. Zawarcie ubezpieczenia i sporządzenie testamentu nie przyśpiesza śmierci ;-), ale przynosi spokój, ulgę i wytchnienie, że w razie tej najtrudniejszej w życiu sytuacji zachowamy bezpieczeństwo finansowe.
Piszemy w tym miejscu o tych trudnych sprawach wprost i otwarcie, ponieważ najgorszą z możliwych postaw jest "udawanie przed samym sobą", że ten problem nas nie dotyczy albo, że mamy na to jeszcze czas... Jak napisał Ernest Hemingway "...nie pytaj komu bije dzwon... bije on Tobie..."
Poza dobrą umową ubezpieczenia i dobrze sporządzonym testamentem nie ma innych równie skutecznych, dostępnych finansowo, skutecznych, szybkich, łatwych do przygotowania i zgodnych z prawem rozwiązań.
Cóż to za tajemnicze i "trudne"sprawy"? To sprawy związane z pozostawieniem po swojej śmierci porządku... Nazwijmy go porządku "majątkowego", a dokładniej "spadkowego". To oczywiście dwa eufemizmy... Chodzi o to, że tylko 2% naszych rodaków ma spisany testament! I to niezależnie od wieku. Jeśli więc założyć w tym miejscu, że w większości piszą je najczęściej osoby w wieku "podeszłym" to wynika z tego, że nie posiada testamentu prawie żaden człowiek młody lub nawet człowiek w tzw. "sile wieku".
Jeśli powyższe pytania nudzą Cię drogi czytelniku lub uważasz, że dotyczą innych osób a nie Ciebie, albo sądzisz, że masz jeszcze wiele lat życia przed sobą, aby się tym zająć to informuję Cię, że nic bardziej mylnego! Właśnie dlatego, że tak właśnie myślisz powinieneś jak najszybciej poznać te SPRAWY. Takie informacje zdobywa się przecież tylko raz, a zaraz potem można już z nich korzystać przez całe swoje życie.
Czyż nie jest tak, że "nieznajomość prawa szkodzi..." ;-)